piątek, 26 sierpnia 2016

Rozdział XXIII - Niech żyje Starscream

Hej wszystkim! Jeszcze wczoraj pisałam, że nie wiem, czy dziś pojawi się rozdział, ale całe szczęście, po nieprzespanej nocy, moja wena wreszcie do mnie wróciła i nie dość, że napisałam ten rozdział, to już zaczęłam następny :D Miłej lekturki i czekam na komentarze ;-)

Żadnych kłamstw, żadnego zwodzenia
Człowiek jest tym, co kocha
Wciąż próbuję pojąć,
Że śmierć przychodzi z góry (nie ma czasu)
Odzyskaj co twoje i nie szukaj wymówek
- strat cennego oddechu (nie ma czasu)
Słońce świeci nad wszystkimi, wszystkimi
Kochaj siebie aż do śmierci

Więc musisz wybuchnąć, musisz odpuścić
Nikt cię nie pokocha dopóki sam tego nie zrobisz
Musisz się z tym zmierzyć; musisz brać, co twoje
Tylko gdy zejdziesz za nisko, dowiesz się gdzie jest szczyt.

Och synu ojczyma
Och synu... tak mi przykro
Och synu ojczyma
Och synu... tak mi przykro

Życie nie zawsze jest takie, jak myślisz
Odwróć się na moment, a wszystko będzie inne
I wiem, wiem że cię skrzywdziłem
Ale czy zaufasz mi, gdy powiem, że jakoś ci to wynagrodzę?
Jakoś, jakoś?

Więc musisz wybuchnąć, musisz odpuścić
Nikt cię nie pokocha dopóki sam tego nie zrobisz
Musisz się z tym zmierzyć; musisz brać, co twoje
Tylko gdy zejdziesz za nisko, dowiesz się gdzie jest szczyt.

Och synu ojczyma
Och synu... tak mi przykro
Och synu ojczyma
Och synu... tak mi przykro

Imagine Dragons - I’m So Sorry

piątek, 19 sierpnia 2016

Rozdział XXII - Cierpliwość popłaca

Hej wszystkim :-) Chciałam tylko dać wam znać, że za niedługo będziemy kończyć bloga, zostały nam mniej więcej trzy rozdziały oprócz tego i naprawdę bardzo by mi zależało, gdybyście komentowali. Wiecie, dużo lepiej jest pisać opowiadanie, kiedy wiemy, że się ono komuś podoba, czy też nie podoba. Naprawdę, nie proszę tu o jakieś monologi, wystarczyłoby mi "Spoko", albo "Fajny", a czasem też "Do niczego". To znaczy dla mnie naprawdę wiele bo nie mam bladego pojęcia, czy powinnam coś zmienić, czy opo podoba się wam takie, jakie jest itp. Nie wiem jak u was, ale dla mnie pisanie tego bloga robi się powoli ciężkie, nie mówię, że nie chcę go pisać, ale mam wrażenie, że trochę zboczyłam z tropu, powiedzcie mi proszę. Czy ogólny pomysł z mrocznym energonem wywołującym chalucynacje i powrotem Unicrona, który opętał Sama wypalił? Naprawdę, proszę Was, napiszcie cokolwiek.
Miłej lekturki ;-)


Powrót w pancerzu, drżenie i stymulacja
To dźwięk życia
Krwawe pismo, tkwię w walce
Spójrz w muszkę karabinu
Jak mogłem nigdy nie dostrzec tu twojej twarzy?
Znam tutaj każdą twarz
Nękany przez natrętne pytania, dźwigając jarzmo
Nigdy nie byłem tutaj mile widziany

Nie mamy wyboru by zostać
Wolimy umrzeć, niż zrobić to na twój sposób

Tyłem do ściany, ciemność zapadnie
Nigdy nie pomyśleliśmy, że moglibyśmy to wszystko stracić
Gotów, cel, pal! Gotów, cel, pal!
Któregoś dnia imperium upadnie
Zamykasz oczy i chwała blednie
Gotów, cel, pal! Gotów, cel, zaczynajcie! (Pal!)
Gotów, cel, pal! Gotów, cel, zaczynajcie!

Imagine Dragons – Ready, Aim, Fire

piątek, 5 sierpnia 2016

Rozdział XXI - Dobre rady

Jest wiele sposobów na zranienie człowieka
I posłanie go do ziemi
Możesz go bić
Możesz go oszukać
Możesz go źle traktować i opuścić
Gdy jest zdołowany
Ale ja jestem gotów, tak jestem gotów dla ciebie
Stoję na swoich nogach
Za drzwiami kule walą
Bez przerwy do rytmu

Kolejny poszedł w piach
Kolejny poszedł w piach
I następny zmarł, i następny zmarł
Hej, również ciebie złapię
Kolejny poszedł w piach


Queen – Another One Bites The Dust


Jak tylko wróciłam, okazało się, że cony udoskonaliły swój sprzęt i wystarczyło, że jedna osoba opuściła bazę, a oni już mogli ją namierzyć. W tym przypadku tą osobą byłam ja. Nieumyślnie zmusiłam całą drużynę do zmiany placówki, naszego domu. Jak na razie trwają przygotowania naszego nowego miejsca zamieszkania, które znajduje się w Brazylii. Może cony nie pomyślą, że moglibyśmy się przenieść tak daleko i będą nas szukać gdzieś w okolicach Newady, co da nam więcej czasu. Co mam na myśli mówiąc „więcej czasu”? To, że już nadeszła chwila na ostateczną bitwę. Nie możemy dalej się ukrywać i czekać na jakąś szansę, która może nawet nie nastąpić. Teraz, kiedy wiemy co zamierza Starscream, musimy atakować jak najszybciej możemy. Przy pomocy armii Cybertronu, która jak niedawno zdążyłam się dowiedzieć już leci w stronę Ziemi, zdołamy pokonać recepty i raz na zawsze odbierzemy im nasz dom. Pozostaje jeszcze kwestia planu, ale Jack już nad nim pracuje.