Nie składaj obietnic, jeśli nie jesteś pewny, czy zamierzasz ich
dotrzymać.
Nicholas
Sparks
Staliśmy przed trzypiętrowym, zniszczonym budynkiem. Było ciemno, ale
jasny księżyc zdołał przedrzeć się przez warstwę chmur i choć trochę oświetlić
nam drogę. Podłoże było wyłożone asfaltem. Widać było, że szpital był bardzo
zadbany w dniach swej chwały. Dobra droga do dojazdu, kilka pięter, niegdyś
drzwi na czujnik ruchu, teraz po prostu drzwi.
Być może rzeczywiście uda się nam znaleźć tu lek. Na pewno, musi nam się
udać!